Jak się robi paznokcie żelowe krok po kroku – na tipsie. Przygotuj paznokcie poprzez namoczenie ich w ciepłej wodzie. Możesz dodać odrobiny soku z cytryny. Dzięki temu skórki będą bardziej miękkie i łatwiej będzie je usunąć. Następnie zdezynfekuj paznokcie specjalnym płynem antyseptycznym. Renowacja drewnianej podłogi krok po kroku Przygotuj narzędzia Do odnowienia drewnianej podłogi bez cyklinowania trzeba przygotować odpowiednie narzędzia, takie jak szlifierka lub papier ścierny, pędzel do malowania oraz przyrządy do posprzątania po zakończonych pracach. Można więc powiedzieć: od tego, jak człowiek patrzy na to, co go czeka po śmierci, za jakim życiem tak naprawdę tęskni – czy z Bogiem, czy bez Boga, za niebem, czy piekłem – od tego zależy kształt kultury i cywilizacji, od tego zależy czy wybierzemy dekadencję, czy życie – mówi w rozmowie z portalem PCh24.pl ks. prof. Piotr Krok po kroku jak zrobić własnoręczną branzoletkę 2013-12-29 18:06:35 Jak zmienić zdjęcie profilowe na facebooku?! opiszcie krok po kroku 2012-07-17 17:44:10 Załóż nowy klub Wybierz go, jeśli pozwala na to biurowy dress code, a chcesz dodać blasku swojemu strojowi lub po prostu przygotowujesz się do Geek Festival. Połącz z celowo monochromatycznymi rzeczami o powściągliwych odcieniach i stylach - wtedy manicure będzie niezwykłym akcentem. Lub baw się konkretnie teksturami i nadrukami tkaniny. Vay Nhanh Fast Money. Przypomnijmy, że w dalszym ciągu (około godziny 20) widoczne są na niebie dwa czerwone jasne punkty. Jeden z nich to Mars – znajduje się na południu, oraz Aldebaran z gwiazdozbiorem Byka – znajdują się po lewej stronie Marsa, bliżej wschodu. A co dziś nowego? Skierujmy nasz wzrok na przepiękny gwiazdozbiór nieba zimowego – Orion. Kojarzyć możemy ten kształt gdyż jest bardzo charakterystyczny – przypomina wielką klepsydrę na niebie, która to króluje całą zimę, po stronie południowej naszego nieba. WSKAZÓWKI – popatrz na niebo około 21:30 – odnajdź konstelację Byka – przesuń swój wzrok poniżej Aldebarana i ujrzysz dużą klepsydrę KILKA SŁÓW O ORIONIE – gwiazdozbiór nieba zimowego, – posiada siedem najjaśniejszych gwiazd, tworzących charakterystyczny kształt klepsydry na niebie, – najjaśniejsze gwiazdy: Betelgeza w lewym górnym rogu, kolor tej gwiazdy to pomarańczowo- czerwony (widoczny gołym okiem), oraz Rigiel w prawym dolnym rogu gwiazdozbioru, – trzy gwiazdy tworzące Pas Oriona to Alnilam, Alnitak, Mintaka. TO CO WYRÓŻNIA ORIONA pod pasem Oriona znajdują się jedyne widoczne gołym okiem mgławice (dostrzegamy je w postaci małych punkcików takich jak gwiazdy, bądź w postaci mglistej plamki kiedy oko uzbroimy w lornetkę). Spójrz mapa poniżej BETELGEZA – czerwony nadolbrzym, – kolor tej gwiazdy widoczny jest gołym okiem z Ziemi, – jest dziewiątą co do jasności gwiazda naszego nieba, – odległa od Słońca około 640 lat świetlnych, – gdyby gwiazdę tą umieścić w miejscu Słońca, zajęłaby miejsce aż do orbity Jowisza RIGIEL – błękitny nadolbrzym, – najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Oriona, – szósta pod względem jasności na nocnym niebie, – odległa od Słońca około 863 lat świetlnych. Tekst i zdjęcia Gracjana Kalicka zapytał(a) o 17:01 Jak wyobrażasz sobie niebo i piekło ? Odpowiedzi EKSPERTTsukuyomi odpowiedział(a) o 09:42 Niebo(Raj) - Tego nie potrafię sobie wyobrazić, gdyż cały ten raj jest jedną wielką - To jak taniec śmierci z Azazelem, Lucyferem i Szatanem za bramami piekieł które zatrzasnęły się na amen. Tej nocy wszyscy potępieni w piekle mają bal, diabła gniew, Napoleon z Hitlerem, Kainem piją Abla krew. Obcy im dekalog, w ich duszach wojna, brak pokoju. Płomienie zajmują różaniec z czarnego onyksu. Otchłanie kaźni, popiół i diament, wielu upadłych aniołów, na których nie podziałał pierwszy sakrament. Wiszą na strunach od fortepianu związane dłonie, stopy dotykają ziemi tak by przedłużyć agonię. W tą otchłań bestialstw, do komnat piekła. O których mało kto pamięta, głód, smród, choroby, klęski, wojny, mury getta, bród, chłód, obozy, męki, mordy, których nie znasz.. Komory śmierci, podstawione wagony na Oświęcim, nieważne czy to demony, aniołowie, święci, wszyscy rano w grobie legli. Wiszą w dół ze skalnych sklepień szarańcze czarnych aniołów. Z kopców czaszek, śliskie węże wypełzają z oczodołów, brak tlenu i miks popiołu z odorem siarkowodoru. Serce jednego z żywiołów, powietrze ciężkie jak ołów, wszechobecna woń terroru. W drutach bez izolatorów. Wreszcie ziemia która parzy w stopy. Czarny chór żniwiarzy, emanuje ból z ich twarzy. Mokra plama krwi, podpisany cyrograf, trafia tu co drugi szkieł, polityk i sędzia. Piekło to miejsce, z którego nie ma powrotu a wszystko czego dotykasz zamienia się w popiół. Cierpienie jak opium, trwale uzależnia, najgorsza życiowa trauma wyda Ci się zamieszkasz w mieście płomieni i zgliszczy a ból i pokuta to jedyni Twoi bliscy. Nieba nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego ? Bo na 100% nie będzie w nim moja rodzina i moi koledzy. Co do piekła to na zmianę, wchodzi szatan i zaczyna mnie lać biczem, potem zamienia piekło w ziemię i wycina mi z pamięci to że jestem w piekle, i zabija moich rodziców, przez co mi smutno, to samo z zazdrością i stresem, a strach to jedno z najgorszych uczuć jakie czułem, w piekle banalnie je odtworzyć. To są tylko moje wyobrażenia, poza tym jestem ateistą. To będzie tylko moja kolorowa wyobraźnia, jeżeli komuś się nie podoba, to niech nie w którym wszystko ma być dobre... Wierzę, że jest to wspaniałe miejsce. W sumie, to nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić... Lecz nie każdy pójdzie do nieba. I tutaj przechodzimy doPiekła-Nie wierzę w to. Uważam, że księża wymyślili sobie piekło, aby straszyć ludzi tym, że jeżeli będą źle czynić, to skończą pod ziemią. Szkoda, że im to nie wychodzi. Zresztą ktoś kiedyś powiedział, że w piekle będziemy cierpieć, ciało będzie cierpieć... A PODOBNO TYLKO DUSZA PRZECHODZI NA DRUGĄ STRONĘ... blocked odpowiedział(a) o 22:58 Niebo i piekło mamy tu na takiego nie czeka nas po śmierci. niebo komorki samsung galaxy s IIplazma tablet wifiMP 4 komputer i wszystko co najlepsze a pieklo top bleeeeee OlkaN98 odpowiedział(a) o 17:04 TRUDNE PYTANIE Niebo- raj, uosobienie wszelkiego piękna (nie wiem jak to opisac)Piekło- nie wiem jak to opisać ale przeważa w tym kolor czerwony i czarny i nie wiem czemu ale wyobrażam sobie że jest tam gorąco ale strasznie gorąco i niema tam wody PaMuŚśiA odpowiedział(a) o 17:05 Niebo- raj-zielono, piekne kwiaty cały czas świeci slońce,ale niejest aż tak gorącopiekło- czarno i czerwono NIEBO- na kardym kroku rosnie ziolo ze zapalniczką chodzi sie nagoniema nocyniema biednych i bogatych są wszyscy nasi przyjaciele niema tam ran ani bului kazdy ma to na co ma ochote i musi byc tam zasieg wraz z internetemPIEKŁOniema tam internetu kazde sciandy sa pomalowane na zielonio(odcien trawy)i wszystko tam jest brzydkie , zle , o sprzeczek ochodzi tam bez słównic sie tam niema ...Chyba tyle mozna wymieniac w nieskonczonec ...Ale niewierze zabardzo w niebo i peikło wieze w smierc i gnicie w trumnie xD blocked odpowiedział(a) o 19:05 Niebo: [1Kor 2:9] "Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują."Piekło: [Ap 20:13-16] "(13) I wydało morze umarłych, którzy w nim się znajdowali, również śmierć i piekło wydały umarłych, którzy w nich się znajdowali, i byli osądzeni, każdy według uczynków swoich. (14) I śmierć, i piekło zostały wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć. (15) I jeżeli ktoś nie był zapisany w księdze żywota, został wrzucony do jeziora ognistego." niebo- to wszysto najlepsze co tylko możemy sobie wyobrazić, nasze wszystkie najlepsze wszystko co najgorsze i wieczna mękanie zgadzam sie z tym że piekła nie ma , ponieważ osoba która na niebo nie zasługuje nie może do niego isc, Bóg i tak jest łaskawy gdyż zawszę daje drugą szanse i możliwość nawrócenia się. Deborka odpowiedział(a) o 09:01 Niebo...coś cudownego ;) A piekło to pooglądaj sobie to [LINK]Ten człowiek to widział chociaż jestem chrześcijanką,nie wierzę w niebo i mnie po prostu zasypiasz,a po jakimś czasie jesteś zupełnie innym człowiekiem,w innym miejscu,z innymi ludźmi:-) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub #1 Dziadek Vito Nowicjusz Użytkownicy 9 postów Miejscowośćbbdonvito@ Napisano 26 sie 2020 - 10:22 Kaszanka “Piekło-niebo” na bogato wg Dziadek Vito SUROWCE: Wątroba wieprzowa 1 kg Skórki wieprzowe 1 kg Łeb wieprzowy 1 szt Płuca wieprzowe 1 kg Mięso z ośródek itd. 1,5 kg Kasza gryczana biała 2 kg Kasza g……. palona 0,5 kg Rosół po gotowaniu 5 l Krew suszona 250 g PRZYPRAWY: Sól 18 g/ kg Pieprz czarny 3,5 g/ kg Pieprz ziołowy 1,5 g/ kg Majeranek 3 g/ kg Ziele angielskie 1 g/ kg WYKONANIE: Mięso myjemy, usuwamy co niepotrzebne i parzymy. Tak żeby np. jednym ruchem ręki obrać łepek. Wątróbkę parzymy krócej. Następnie kroimy ją w kostkę. Płucka,skórki i tłuszczyk mielimy na makówce czyli najdrobniejszym sitku. Mięso na sitku nr 4. Nie mogłem zmielić inaczej ze względu na domowników (nie lubię płucek itd.). Wodą po gotowaniu czyli rosołem zalewamy kaszę, doprowadzamy do wrzenia i zakrywamy garnek. Dojdzie sama. Rozrabiamy suszoną krew w zimnej wodzie przy użyciu blendera i wlewamy do kaszy a następnie dodajemy mięsną część kaszanki oraz przyprawy. Wyrabiamy farsz i nadziewamy niezbyt ściśle w jelita, kasza jeszcze spęcznieje. Parzymy w 85 stopniach około 30-40 minut. W końcowej fazie dolewamy zimnej wody aby nam nie popękała. Z kotła kaszanka wędruje do zimnej wody w celu schłodzenia a następnie wieszamy ją ponownie do wystudzenia. Gdy osiągnie temperaturę pokojową, pakujemy ją do lodówki. Smacznego. Przepis powstał w mojej głowie po długim studiowaniu Wędzarniczej Braci i forum Nie próbowałem nikogo kopiować. Na moje wyszło zacnie choć niezbyt słono bo użyłem zbyt mało soli. Przepis jest już po poprawce. Myślę że więcej nie potrzeba bo po paru kęsach nie odczuwa się nic oprócz piekła w ustach. Niebo jest wtedy gdy umoczymy pętko w musztardzie i stwierdzimy że chłodzi. Smacznego Załączone pliki Do góry #2 arkadiusz arkadiusz Uzależniony od forum Użytkownicy 13444 postów Miejscowośćgrodzisk mazowiecki Mój kącik kuchenny Napisano 26 sie 2020 - 11:29 Nie to żebym krytykował bo wygląda nieźle, ale na bogato to mi nie brak tłustego i jednej ważnej przyprawy i dlatego wolę swój skład, ale to rzecz gustu. No i ta suszona krew, która zmienia niestety smak kaszanki. https://wedlinydomow...obowe/?p=404897 Do góry #3 Dziadek Vito Dziadek Vito Nowicjusz Użytkownicy 9 postów Miejscowośćbbdonvito@ Napisano 26 sie 2020 - 11:47 Arku, nie widać to fakt. Co do dostępu do krwi to moge zapomnieć bo jestem w robię tez takich ilości jak widzę w twojej recepturze. Ja się uczę choć mam pewne doświadczenie. Ta kaszanka to moje pierwsze coś co wstawiłem na forum. Co do tłuszczu to ile % farszu powinno być tylko tłuszczem? To nie jest produkt który będę robił na co dzień a chciałby żeby był Perfect. Do góry #4 arkadiusz arkadiusz Uzależniony od forum Użytkownicy 13444 postów Miejscowośćgrodzisk mazowiecki Mój kącik kuchenny Napisano 26 sie 2020 - 12:40 Co do dostępu do krwi to moge zapomnieć bo jestem w UK To nie do dostania. Co do tłuszczu to ile % farszu powinno być tylko tłuszczem? Do tego Twojego przepisu dodał bym % (2 kg) podgardla, zmniejszył nieco ilość skórek do 70 dkg - 80 dkg i koniecznie dodał bym cebulę w formie suszu lub świeżą powinno być mniej więcej tyle ile mięsa z ilości skór i dodanie cebuli zmieni zasadniczo smak tej co do tłuszczu to zależy czy masz tłuste czy chude przyjmiemy ,że jest 50/50 bo obecne są chude to tłuszczu z podgardla masz 10% + jeszcze trochę tłuszczu z łbów. Do góry #5 Dziadek Vito Dziadek Vito Nowicjusz Użytkownicy 9 postów Miejscowośćbbdonvito@ Napisano 26 sie 2020 - 12:52 Dziękuję serdecznie. Wezmę wszystkie twoje zalecenia do serca i poprawię się przy następnej kaszance. Oprócz krwi to podgardle tutaj nie rozbiorze zostaje poddane utylizacji. Nie mniej w końcu znalazłem Polaka który ma w swej ofercie. No nic. Nie truję i za porady dziękuję. Użytkownik EAnna edytował ten post 26 sie 2020 - 18:25 Do góry #6 arkadiusz arkadiusz Uzależniony od forum Użytkownicy 13444 postów Miejscowośćgrodzisk mazowiecki Mój kącik kuchenny Napisano 26 sie 2020 - 15:03 Mamy kilku uczestników co mieszkają w oni Ci pomogą w znalezieniu może pogadaj z tym polakiem od trzeba jej dużo bo ja daję 50/50 z rosołem z gotowania mięsa. Użytkownik arkadiusz edytował ten post 26 sie 2020 - 15:04 Do góry #7 Dziadek Vito Dziadek Vito Nowicjusz Użytkownicy 9 postów Miejscowośćbbdonvito@ Napisano 26 sie 2020 - 19:10 Arku, jak narazie stop z kaszanką bo nie przejem ani nie sprzedam. Ale nawet nie pomyslalem zeby zapytac o to. Wyjdzie w praniu. Wiem jaka jest roznica. Pracowalem za szczyla w masarni. Uczylem sie... Dzieki tak czy tak. Ale spytam zanim zaczne myslec znow Do góry #8 paweljack Napisano 26 sie 2020 - 20:02 Krew suszona 250 g Krew suszoną dodaje się w ilości 40 g/kg farszu. Do góry #9 Dziadek Vito Dziadek Vito Nowicjusz Użytkownicy 9 postów Miejscowośćbbdonvito@ Napisano 26 sie 2020 - 20:24 Dałem 20/kg i wystarczyło. Wpierw oglądałem video na forum na temat kaszanki i poczytałem komentarze pod nim. Nie wiem może miałem inną niz ty. Była z Hiszpanii, pewnie z jakiegoś Fernando. Czuć ją w każdym bądź razie. Do góry #10 Robert N Robert N Użytkownik Użytkownicy 58 postów MiejscowośćWrocław Napisano 20 lis 2020 - 15:19 Nie to żebym krytykował bo wygląda nieźle, ale na bogato to mi nie brak tłustego i jednej ważnej przyprawy i dlatego wolę swój skład, ale to rzecz gustu. No i ta suszona krew, która zmienia niestety smak kaszanki. https://wedlinydomow...obowe/?p=404897 Mam zamiar popełnić kaszankę . Ale dostępność świeżej krwi jest pewnym problemem. Mam pytanie, czy zmiana smaku, przy zastosowaniu suszonej, jest mniej więcej jak między winem za 8 zł a 50 zł, czy może jak między winem za 50 zł a 500 zł ? Wydaje się, że kaszankę robi się w zasadzie z drugorzędnych podrobów i prawie odpadów, a jednak ich dostępność graniczy z rarytasem Do góry #11 arkadiusz arkadiusz Uzależniony od forum Użytkownicy 13444 postów Miejscowośćgrodzisk mazowiecki Mój kącik kuchenny Napisano 20 lis 2020 - 15:30 Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się nie ma świeżej to trzeba robić z 50/50 krwi i wywaru z gotowania mięsa Użytkownik arkadiusz edytował ten post 20 lis 2020 - 15:32 Do góry #12 Dziadek Vito Dziadek Vito Nowicjusz Użytkownicy 9 postów Miejscowośćbbdonvito@ Napisano 20 lis 2020 - 15:53 Tak jak napisałem wcześniej dałem 20 gram suszonej na kilo farszu. Co do smaku to ciężko powiedzieć. Nie ma taż takiej rozbieżności. Jest inna fakt ale przyprawy robią swoje, Po to są w końcu Nie to żebym krytykował bo wygląda nieźle, ale na bogato to mi nie brak tłustego i jednej ważnej przyprawy i dlatego wolę swój skład, ale to rzecz gustu. No i ta suszona krew, która zmienia niestety smak kaszanki. https://wedlinydomow...obowe/?p=404897 Mam zamiar popełnić kaszankę . Ale dostępność świeżej krwi jest pewnym problemem. Mam pytanie, czy zmiana smaku, przy zastosowaniu suszonej, jest mniej więcej jak między winem za 8 zł a 50 zł, czy może jak między winem za 50 zł a 500 zł ? Wydaje się, że kaszankę robi się w zasadzie z drugorzędnych podrobów i prawie odpadów, a jednak ich dostępność graniczy z rarytasem Do góry #13 Muski Muski Uzależniony od forum **VIP** 9929 postów MiejscowośćNadarzyn Mój kącik kuchenny Napisano 20 lis 2020 - 15:53 Robert raczej jak w winach 2 a 5 letnich, jadłem smaczne kaszanki na suszonej jak i byle jakie na naturalnej. Krew w kaszance to jeden ze składników ???? Do góry #14 Robert N Robert N Użytkownik Użytkownicy 58 postów MiejscowośćWrocław Napisano 21 lis 2020 - 13:09 Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Pierwszą kaszankę zrobię zatem na suszonej hemoglobinie (bo już kupiłem), ale postaram się trzymać sztuki w zakresie innych składników, chociaż nie jest łatwo. Trzymajcie za mnie kciuki Do góry Sponsor Sponsor Reklama #15 arkadiusz arkadiusz Uzależniony od forum Użytkownicy 13444 postów Miejscowośćgrodzisk mazowiecki Mój kącik kuchenny Napisano 21 lis 2020 - 14:28 Tu masz krok po kroku. Przyprawy oprócz soli a szczególnie pieprz możesz dać wg. swojego uznania https://wedlinydomow...iusza/?p=404897 Do góry zapytał(a) o 00:16 Jak wyobrażasz Sobie piekło, a jak niebo?‎ Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 00:20 1. PiekłoNo po prostu miejsce,w którym przeżywa się męki,cierpienia,wieczne tortury.. Stylistyka? Zewsząd dobiegają jęki cierpiących dusz,przeważają ciemne kolory. W okół pełno cel,a w każdej jedna dusza,która przeżywa swoje męki i błaga o NieboMiejsce,gdzie każdy zasługuje na szczęście. Można tam w końcu spełnić swoje marzenia i odetchnąć z ulgą,wiedząc,że nic nam się nie stanie. Taka trochę bezpieczna oaza gdzie każdy znajdzie miejsce dla siebie. Istnieje duża tolerancja,można być sobą,każdy akceptuje drugiego takim jakim jest i nie trzeba udawać kogoś kim się nie jest. blocked odpowiedział(a) o 00:21 Piekło - ludzie cierpiący straszliwe męki zwłaszcza psychiczne, żyjący bez Boga, choć zdający sobie sprawę, że On istnieje, poniżani przez demony i samego - ludzie szczęśliwi pod Bożą opieką, czuwający nad swoimi żyjącymi bliskimi, pełni szczęścia, i spokoju, żyjący bez żadnych kłótni, dogadujący się bez słów dosłownie. W piekle dużo ognia, a w niebie chmurek. blocked odpowiedział(a) o 20:25 Nie wierzę w jedno i drugie. Ale mogę sobie wyobrazic i to leci tak- piekło to taki wielki bar w wystroju czarno czerwonym, wokół są schody i na piętrach są różne pokoje z torturami. Przy barze drinki smakują ohydnie i wszystko jest przerażające i nieładne. W niebie jest jak w takim lesie tylko ładnym, każde drzewo wygląda tak samo i dzieli je ten sam odstęp. Trawa jest zielona i wszystko ładnie pachnie. blocked odpowiedział(a) o 00:18 Jeśli już coś takiego istnieje, to sądzę, że to tylko stan umysłu. Rzydzi, masoni i geje będą mieli deprechę, emo, soł sad etc. a reszta będzie rzygać tęczą bez powodu, czyli będą na haju, tak jakby, takie boskie ziele. blocked odpowiedział(a) o 00:31 Piekło i niebo istnieją tylko na ziemi. Bezrozumne przedmioty są niebem, a rozumne istoty piekłem. Dєѕтяσ odpowiedział(a) o 00:36 Piekło i Niebo nie istnieje...Myślmy logicznie, nasza dusza idzie do nieba/piekła a nasza dusza to nerwy w mózgu...A jakbyśmy szli to gdzieś to piekło i niebo musi być, chyba że jak ktoś umiera to ma wizje/sen i jak jest katolikiem to sobie wyobraża piekło/niebo. piotrżar odpowiedział(a) o 07:06 Piekło nie istnieje , Bóg nikogo nie męczy wiecznie w ogniu, Bóg jest to dziedzina uchowa trudna do wyobrażenia dla cielesnego człowieka, niedostępna dla nas, tyle co wiemy z Biblii to że przebywa tam Bóg, Jezus , aniołowie, blocked odpowiedział(a) o 09:41 Ja uważam, że człowiek po śmierci odradza się na nowo i będzie przeżywał swoje piekło bądź niebo w kolejnym wcieleniu - zależnie od tego, jakim człowiekiem był w tym. blocked odpowiedział(a) o 09:45 Piekło i niebo niczym się dla mnie nie różnią. Oba odbierają wolną wolę - w niebie nie zaznamy szczęścia, w piekle męk. Jeżeli dusza ma emocje, w tym pierwszym odebrano by te negatywne, w drugim pozytywne. Nie umiem sobie wyobrazić ich jako miejsca. Utarło się, że piekło jest pod naszymi stopami a niebo nad nami. Gdyby dusza udawała się do nieba, zrównałaby się z Bogiem, który też jest ponad nami. Dusza śmiertelnika. Z Bogiem. To jest absurd wymyślony przez chciwych duchownych. Każdy katolik i inni (może).Chcieli by iść do nieba. Jednak w piekle, nie ma się co nudzić, jest praca. A w Niebie jest jak to moja intuicja nazwała, nudy, 0% pracy i to też kiedyś może się znudzić. Masz piekło niebo: Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Opublikowano 26 września 2016 przez Zbigniew Paweł Maciejewski — 20 komentarzy Było o tym, co trzeba zrobić, by pójść do nieba. Czas na pytanie: “Co trzeba zrobić, żeby pójść do piekła?” Przeczytaj poradnik i wyraź swoją opinię. Bardzo liczę na twoje uwagi, komentarze i pytania. Nawigacja wpisu 20 komentarzy do “Co trzeba robić, żeby pójść do piekła?” Dla mnie odpowiedź jest jasna i prosta: gdy coś robimy dobrego to znaczy, że am zależy na tym aby pójść do nieba. Jeśli czynimy coś złego to także mamy szanse pójść do nieba, jeśli poprosimy Boga o miłosierdzie, ponieważ prośba to już jest jakiś dobry uczynek, który świadczy o tym, że nam na trafieniu do nieba zależy. Gdy nie robimy nic, to pokazujemy, że nam na niebie zupełnie nie zależy a to bardzo dobra droga do piekła. Można więc czuć się zniewolonym przez prawo Boga, przez Kościół i nic nie robić, aby być wolnym. Wolnym, ale tylko na ten ziemski czas, później przyjdzie niewola piekła, ale przecież to nasz własny wybór. Chcemy iść do nieba ? Róbmy coś, najlepiej dobrego, aby pokazać, że nam na tym niebie zależy. Możemy patrzeć się na krzyż Chrystusa rozważając Jego cierpienie, możemy myśleć o Jezusie, modlić się, chodzić na msze lub wiele innych rzeczy. Ważne jest aby tego nieba pragnąć. Bóg zna nasze pragnienia, nasze myśli. nikt znas sie nieprlosil zeby tu byc,a nepwno nie poto zeby prosic o milosierdzie,niewolnicy i pan ktory decyduje za wszystkich i owsztkim Bóg chce mieć Synów a nie niewolników. Uprzejmie proszę o nie komentowanie już czegokolwiek. Złożyłem śluby unikania internetowych polemik. Dobre !!! Daje do myslenia… Wszyscy błądzimy, upadamy, wątpimy, chcemy żyć “po swojemu”. Bóg nas nie potępia, jest blisko, tylko czy chcemy Jego Obecności? Czy jesteśmy w stanie zostawić wszystko, nawrócić się-zmienić myślenie i pójść za Panem. Ja już się opowiedziałam- tak tak Panie Ty wiesz, że Cię kocham! Dziękuję każdego dnia za to, co dla mnie robisz, że mnie uzdrawiasz, uwalniasz od lęku! A gdy upadnę, podasz Rękę i nie oczekujesz, że będę doskonała! Chwała Tobie Panie!!! to jak zawrócić? jak wejść na drogę do nieba? Niestety większość z nas radzi sobie bardzo dobrze i bez tego poradnika,ale rzeczywiście otwiera oczy,i daje moralnego kopa,dzięki Właśnie takie było moje dotychczasowe życie – PUSTE – tam nie było nic, był grzech. Ale teraz w to puste miejsce wszedł Jezus Chrystus – Zmartwychwstały, Żywy, Obecny, Namacalny, Prawdziwy. Tak po prostu WSZEDŁ, gdy ja już nie potrafiłam udźwignąć swojego życia, swojego smutku, żalu, rozpaczy, lęku i wielu cierpień fizycznych, psychicznych, moralnych. Gdy ja powiedziałam Panie Jezu ratuj mnie, bo ja umieram, Nasz Pan podał mi rękę, nie zostawił mnie z tym bagażem, podniósł mnie i zabrał wszystko, zabrał zranienia i grzech. Pan Jezus zapełnia moją pustą kartkę Swoją Miłością, Słowem, Prawdą. Jest Bogiem Miłosiernym i pragnie nas obdarzać Swoją miłością, tylko pozwól Mu na to. Kocham Cię Panie Jezu !!!! Tak, to konkretne rady. nie jest ważna ilość stron. Szerokim gościńcem, w dobrym rubasznym towarzystwie , nie zważając na innych….. Dobry plan…. Jak łatwo go zaszczepić w nasze życie …. Nie robimy nic złego, więc o co chodzi…. Gorzej , że dobrego też nic nie robimy. A przecież to my wychowujemy następne pokolanie, dajemy przykład. Jaki? Bardzo trafny poradnik nic nie musisz robić tzn nie chodzic do kosciola szczegolnie w niedziele bo po co, nie modlic sie bo Bog i tak mi nie pomoze, nie korzystac z sakramentow swietych i nie byc milosiernym. Jesli człowiek idzie w tym kierunku pieklo jest tuz obok ale kazdy ma prawo odmienic swoj los przyjsc do Jezusa i prosic o wybaczenie a On naS PRZYJMIEJAK OJCIEC SWOJE DZIECKO. “bardzo dobry poradnik ” własnie ja przez wiekszosc swojego zycia bralem całymi garsciami z tego poradnika i omały wlos nie wyladowalem na dnie piekla ale na szczescie zaliczyłem takiego “kopa” od pana Jezusa ze teraz pomalu lece do góry i chwała Panu za to No tak, przeraziłam się…… Jedyna nadzieja jest w tym, JAK Pan Bóg definiuje to “nic”………. Bo z pewnością uzależnia to również od Swojej łaski. Ale jaką ma miarę? ……..? Może mierzy to ….. sercem? …….. miłością, jaką dajemy innym? Ale jak, jak dokładnie? To pytanie musi pozostać bez odpowiedzi… wszyscy jestesmy na jego lasce i ci zli i dobrzy,nikt znas sam sie niestworzyl,to bog stworzyl nas takich i to on ponosi odpowiedzalnosc za nas Strona numer 8,scina z nog,mimo ze wszyscy o tym wiemy. Dzieki! Niby forma pustych kartek w publikacji jest mi znana, a jednak … Mnie dało do myślenia i poczułam się lepiej 🙂 Od wczoraj byłam w złym nastroju takiego smuteczku, który coraz bardziej mnie ogarniał. Bo dzisiaj zaczynam kolejny rok życia, bo nie jestem z siebie zadowolona, bo nie wiem, czy Bóg będzie ze mnie zadowolony, bo wielu ludzi nie jest zadowolonych z takiego tworu Bożego, jakim jestem i może Bóg raczej patrzy na mnie ze smutkiem, jak na straconą szansę? Wiele prób i wiele jakże niedoskonałych rezultatów … Ale, coś robię. Może niedoskonale, ale się staram, może nie biegnę, ale idę … Więc jest nadzieja i warto się starać dalej 🙂 Dziękuję 🙂 Nie jestem z siebie zadowolona, robię wiele rzeczy ale ciągle mam niedosyt ,że to nie tak ,że to wszystko takie nieudolne, takie byle jakie…i nie mam pomysłu jak robić lepiej. Droga Mario, po przeczytaniu Twojego wpisu pomyślałam, że ostatecznie Jezus często mówił “idź i nie grzesz więcej”. Czyli “Idź” = działaj, staraj się i nie rób tego co złe. Ale nigdy nie powiedział, przynajmniej ja tego nie znalazłam, bądź doskonały w tym co robisz, bo inaczej się nie liczy. Stąd myślę, że zarówno w moim, jak i Twoim przypadku to nasze niezadowolenie z siebie, może być podszeptem złego. On z natury jest niezadowolony z Bożego Stworzenia i podjudza nas do bycia niezadowolonymi, także z siebie samych i naszych bliźnich. dlaczego bog niewybaczy lucyferowi , Może dlatego, że szatan, w swej pysze, nigdy o to nie poprosi.

jak sie robi piekło niebo krok po kroku